DZIEŃ 138/365

DZIEŃ 138 - las (i rower moja oaza spokoju)

DZIEŃ 137/365

DZIEŃ 137 - kornikowy domek

DZIEŃ 136/365

DZIEŃ 136 - leśna wycinka, przecinka - czy jak to tam się zwie

DZIEŃ 135/365

DZIEŃ 135 - przeogromne pole Jaskrów ostrych

Pan Google mi powiedział co to za kwiaty :)

DZIEŃ 134/365

DZIEŃ 134 - zabawa z "dmuchawcami"

DZIEŃ 133/365

DZIEŃ 133 - muszka akrobatka

DZIEŃ 132/365

DZIEŃ 132 - pieniek vel drapaczka

DZIEŃ 131/365

DZIEŃ 131 - Krucyfiks

DZIEŃ 130/365

DZIEŃ 130 - hodowlane Stokrotki

DZIEŃ 129/365

DZIEŃ 129 - dziwny przy balkonowy ogródek?!

Różnorakiego zielska tyle, że sam nie wiem co tam zostało zasadzone?!
I nadal pada :(

DZIEŃ 128/365

DZIEŃ 128 - pada, ciągle pada...

DZIEŃ 127/365

DZIEŃ 127 - balkonowy kot Filemon

DZIEŃ 126/365

DZIEŃ 126 - Korono, Korono, klubie Ty mój

DZIEŃ 125/365

DZIEŃ 125 - dziś matury!

Jak co roku gdy kwitną kasztany zaczynają się egzaminy dojrzałości. Pewnie niektórzy zaśpiewają "Znów za rok matura..."

DZIEŃ 124/365

DZIEŃ 124 - sposób na fotoradar

Dawno (cały równy miesiąc), nie dodawałem zdjęć z różnych powodów. Zdjęć nie dodawałem, ale robiłem (+ prawie sumiennie i codziennie).
Ale na tym kończę posuchę i biorę się do wstawiania.

DZIEŃ 123/365

DZIEŃ 123 - 3maj się :)

DZIEŃ 122/365

DZIEŃ 122 - Dzień Flagi (dzień biało-czerwonej)

"Sienkiewka" spowita flagami

DZIEŃ 121/365

DZIEŃ 121 - widoczki na Kielce

 To tylko częściowy widoczek na Kielce z Góry Pierścienicy "Na Stadionie"

A to z Góry Telegraf

DZIEŃ 120/365

DZIEŃ 120 - rudy, osiedlowy "kumpel" Leona

DZIEŃ 119/365

DZIEŃ 119 - bieluchno, mleczowo, łyczogowo, mniszkowo

Bieluchno, ale w kolorze pięknego, cieplutkiego, zachodzącego słońca :)

DZIEŃ 118/365

DZIEŃ 118 - nieproszony gość

Dziś zawitał taki oto jegomość.
Po grzecznym poproszeniu by opuścił nasze progi, on po złości pokazał mi swoim odnóżem (górne, lewe zdjęcie), bym szedł w ...

DZIEŃ 117/365

DZIEŃ 117 - gdy strumyk płynie z wolna ...

DZIEŃ 116/365

DZIEŃ 116 - motylki, ale ładniej z angielskiego - butterflies

Nigdy jeszcze w jednym miejscu nie widziałem tyle gatunków motyli. I po raz pierwszy naocznie miałem okazje zapoznać się z Paziem Królowej. Piękny (to ten na brzegach kolaża). To chyba były gody tych owadów, bo latały jak porąbane. Każdy z każdym i wszędzie ich było pełno :)

DZIEŃ 115/365

DZIEŃ 115 - dziś są moje imieninki :)

DZIEŃ 114/365

DZIEŃ 114 - żółciuchno, mleczowo, łyczogowo, mniszkowo

DZIEŃ 113/365

DZIEŃ 113 - downhill-owiec